KILLYS PREPARAT REGENERUJĄCY PŁYTKĘ PAZNOKCIA
hipoalergiczny
Co obiecuje producent?
Preparat jest przeznaczony do pielęgnacji kruchych i łamliwych paznokci. Przywraca naturalne nawilżenie paznokci, regeneruje je dzięki wapniowi i witaminie E. Nie zawiera formaldehydu, toluenu, kamfory i DBP.
Sposób użycia:
Preparat można stosować jako bazę lub warstwę nawierzchnią. Jako baza-nałożyć 1 warstwę, jako lakier bezbarwny-nałożyć dwie warstwy.
Skład:
Ethyl Acetate, Nitrocellulose, Isopropyl Alcohol, Acetyl Tributyl Citrate, Phthalic Anhydride/ Trimellitic Andrehyde/Glycols Copolymer, Mek, Sucrose Benzonate, Stearalkonium Hectorite, Benzophenone-1, Rosa Moschata, Tocopheryl Acetate, Vi-77891, Aqua, Dimethyl Oxobenzo Dioxasilane, Butylene Glycol, Ci 15850, Calcium Pantothenate, Hypnea Musciformis, Ci 77510, Ci 19140
Składniki dość niebezpieczne:
MEK czyli butanon. Według wikipedii stosowanie go w dużych ilościcach może przynieść poważne skutki: "Butanon jest drażniący, jednak poważne skutki zdrowotne mogą pojawić się dopiero przy dużych dawkach lub stężeniach. Butanon może przedostać się do organizmu poprzez drogi oddechowe, skórę i przewód pokarmowy. Krótkotrwała inhalacja par może prowadzić do podrażnienia górnych dróg oddechowych, gardła ispojówek. Działanie butanonu na skórę i przewód pokarmowy może spowodować podrażnienia i oparzenia. Nie istnieją żadne informacje dotyczące szkodliwego działania na rozwój i rozrodczość oraz rakotwórczości butanonu w stosunku do człowieka[10]. Negatywne skutki rozwojowe, w tym utrata masy i wady rozwojowe płodu, zostały jednak zaobserwowane w badaniach szczurów i myszy narażonych na butanon poprzez inhalację lub spożycie."
Moja opinia:
Pomimo tego, że zawiera MEK nie wyrządził krzywdy moim paznokciom. Jest to jeden z najbezpieczniejszych utwardzaczy jakie na razie przetestowałam. Nie przyczynia się do rozwarstwiania paznokci, nie powoduje białych plamek jak to było przy odżywce z Eveline. Utwardza i chroni przed mechanicznymi uszkodzeniami. Czy odżywia? Raczej nie, bardziej usztywnia płytkę dzięki czemu się tak szybko nie łamie. Odżywki z Killys i Eveline używałam jednocześnie olejując paznokcie i dbając o dłonie oraz zabezpieczając skórki. Jednak Eveline mimo wszystko zrujnował mi paznokcie. Killys zdecydowanie nie pogarsza ich stanu i pomaga zapuścić pazurki utwardzając je. Czy kupię ponownie? Pewnie tak, chociaż uwielbiam testować nowe produkty.