piątek, 12 grudnia 2014

PIERWSZY DIY PODKŁAD MINERALNY

Pierwszy podkład mineralny wykonałam razem z mamą. Zamówiłam jej na prezent urodzinowy zestaw z kolorówki. Był to sypki puder mineralny z filtrem UV. klik Moja mama była zachwycona pozytywnymi opiniami odnośnie kosmetyków mineralnych, które jej sprzedałam. Szczególnie była skłonna pokusić się o podkład, gdy zobaczyła jak świetnie działa metoda OMO i glinki. Postanowiła spróbować kolejnego hitu. 



Muszę zaznaczyć, że mama należała do osób, które nigdy nie używały podkładów ani pudrów, gdyż bała się o swoją cerę. Nie chciała się dość wcześnie zestarzeć. Teraz troszkę zmieniła zdanie i do pracy maluje się codziennie. O właściwościach kosmetyków mineralnych możecie poczytać tu.

Zestaw z kolorówki:
W zestawie znajdują się składniki potrzebne do wykonania 10 g podkładu:
  • SericiteMica&MirystynianMagnezu – 4,2 g
  • tlenek cynku mikronizowany 100-110 nm – 2,4 g
  • dwutlenek tytanu - 1,2 g
  • stearynian magnezu - 1 g
  • puder jedwabny mikronizowany - 1 g
  • alantoina - 0,2 g
  • pigment - tlenek żelaza w odcieniach brązu ~ 5 ml 
  • zestaw pigmentów po ~ 1,2 ml: zieleń chromowa, czerwień żelazowa, żółcień żelazowa, błękit ultramarynowy
  • pudełko na puder sypki z sitkiem 40 ml
  • torebki strunowe - 2 szt.
Jaki pigment dla mnie?
 My wybrałyśmy pigment pastelowy, gdyż najłatwiej zrobić z nim pierwsze podkłady. Poza tym dobrze komponuje się z cerą Polek. Obie z mamą jesteśmy ciemnymi blondynkami. Jednak moja cera jest trochę chłodniejsza i bladsza od mamy.

Ponadto zakupiłyśmy moździerz z Pepco za niecałe 10zł.

Czas wykonania:
"Ukręcenie" podkładu zajęło dwa dni. Pierwszego dnia porównywanie koloru z podkładem z Lily Lolo Popcorn nastąpiło wieczorem. Drugiego dnia poprawianie i dodawanie odpowiednich pigmentów by uzyskać pożądany kolor.

Koszt
Za 10 g zapłaciłam 29.90. Dla porównania podkład z Lily Lolo 72,90 za 10g. 

Moja opinia:
Jesienią i zimą podkład sprawuje się dobrze. Jest łatwy w wykonaniu. Tani. Dobrze przylega do skóry. Nie warzy się. Ma prosty skład i jest wolny od szkodliwych związków. Jednak latem go jeszcze nie próbowałam i nie wiem jak może zachować się podczas upałów.