piątek, 26 września 2014

CIEPŁE ŚNIADANIA

Znacie to przysłowie "Śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolacje oddaj wrogowi"?
Jest w nim święta prawda, która pozwala utrzymać świetną figurę. To powiedzenie to europejska mądrość, a co powie nam azjatycka mądrość? Otóż medycyna chińska głosi, że ciepłe śniadania leczą układ trawienny i go wzmacniają, który właśnie rano pracuje na najwyższych obrotach.




Co można zjeść ciepłego rano na śniadanie?
Najlepiej ciepłe zboża, płatki owsiane czy kaszę jaglaną. Tej ostatniej bardzo się bałam, bo pamiętam jej gorzki smak przy wigilijnym stole, fuj. Kolejny raz przekonałam się, że po prostu jadłam kaszę nieumiejętnie przygotowaną i dlatego mi nie smakowała.

W czym tkwi sekret, by pozbyć się goryczki kaszy jaglanej?
Kaszę najpierw należy opłukać zimną, później ciepłą wodą Do gotowania użyć proporcji 2:1-woda:kasza. Do wody można dodać mleka zwierzęcego lub kokosowego, a także sok pomarańczowy pamiętając by nie zaniedbywać proporcji płynu do kaszy. Po ugotowaniu warto dodać zdrowy olej, by była sypka np.oliwę z oliwek lub olej lniany. Doprawić(!) do smaku. Moje ulubione przyprawy do kaszy to cynamon, miód, kardamon i imbir. Do tego dodajemy ulubione owoce świeże lub suszone, polecam również zapiec taką kaszę z pokrojonymi lub startymi jabłkami.

Dlaczego kasza jaglana?
Jest to najzdrowsza i najstarsza kasza na świecie. Zawiera witaminy z grupy B: B1,B2,B6 oraz żelazo i miedź. Nie zawiera glutenu, więc nie uczula, jest lekkostrawna. Ma właściwości antywirusowe,  jest  dobrym domowym lekarstwem na katar(zmniejsza stan zapalny błon śluzowych wysuszając nadmiar wydzieliny).

Z kaszy jaglanej można zrobić wiele różnych rzeczy, batony, ciasta, chleb czy kotlety. Życzę powodzenia w szukaniu przepisów tym, którzy są ciekawi różnych smaków i nie boją się eksperymentować, bo warto!