To małe cudeńko zostawiła mi koleżanka, która wracała do Polski. Powiedziała, że bez tego się nigdzie nie rusza. Nie mogłam w to uwierzyć, że kosmetyk za 3zł może być hitem. Przed pastą cynkową próbowałam wielu specyfików np. Afrodyta, Aflofarm, Vichy, peelingi różnego rodzaju, mleczka, płyny do oczyszczania twarzy, toniki,a nawet maść z antybiotykiem-wszystko na nic, często problem nie nasilał się, ale nie znikał. :brzydal:Doszłam do wniosku, że ten okres trzeba przeczekać. Dopóki nie spróbowałam pasty cynkowej
nie sądziłam, że coś może pomóc młodzieńczemu trądzikowi. Ale na szczęście ten mały prezent uratował mi życie przed poważnymi bliznami potrądzikowymi. To było parę lat temu. Od tej pory poleciłam ją kilkunastu osobom i wszystkie były zadowolone!!! U jednej osoby udała się nawet miesięczna kuracja, która polegała na smarowaniu pleców płynem miceralnym, a następnie pastą cynkową każdego wieczoru. Plecy wyleczyły się z "niespodzianek" w ciągu miesiąca!!! W przeciwieństwie do różnych kremów punktowych i antybiotyków nie posiada zapachu, co według mnie jest dużym atutem. Nie podrażnia i nie wywołuje alergii nawet u takich wrażliwców jak ja. Naprawdę polecam!
Stosowałam różne pasty cynkowe. Moim zdaniem najbardziej efektywne są te z kwasem salicylowym. Jeśli chcecie używać pasty cynkowej na walkę z krostami, kwas salicylowy je dodatkowo zasuszy. Jeśli potrzebujecie łagodniejszej wersji, "niespodziankę" macie tylko raz w miesiącu można przerzucić się na pastę bez kwasów. Pasta cynkowa pomaga również na blizny potrądzikowe.
Powyżej zamieściłam również mój ulubiony płyn miceralny z Bielendy, który wspierał kurację. Jest to bardzo dobry sposób, by oczyścić skórę. W płynie Bielendy micele działają naprawdę efektywnie. W dodatku kwas haiuloronowy pozytywnie oddziałowuje na odbudowę nowych komórek, niedawno odkryto, że właśnie ten kwas wytwarzany przez nasz organizmu powoduje, że długo wyglądamy młodzi. Im więcej tego kwasu w naszej skórze, tym wygląda piękniej. Ponadto kwas hiauloronowych doskonale nawilża i wygładza. To dlatego Bielenda nazwała go Esencją Młodości. Co więcej wzbogacony jest witaminą B3, która hamuje toksyczne działanie związków chemicznych i leków oraz odgrywa ważną rolę w utrzymaniu prawidłowego stanu skóry: poprawia ukrwienie skóry i kondycję włosów. Jest też używana w leczeniu niektórych chorób skóry, między innymi przebarwień i łupieżu.
