czwartek, 21 sierpnia 2014

SOKOWIRÓWKA CZY WYCISKARKA?


   Ostatnio modny i zdrowy nawyk przyleciał do Polski ze Stanów, (a może i odwrotnie?) a mianowicie zwyczaj picia soków. Dlaczego mówię, że być może ten trend zaczął się w Polsce? Otóż wszędzie głośno o terapii sokami dr Gersona,który urodził się na ziemiach Wielkopolski za czasów, gdy ten teren jeszcze do nas nie należał. Początkowo lekarz ten próbował wyleczyć sam siebie z migreny, a później pomóc innym pacjentom o tej samej dolegliwości. Później okazało się, że rady, które polecał pacjentom pomagały też na inne choroby, w tym także i nowotwory. Terapia polegała na dostarczeniu do organizmu 9 kg (!) warzyw i owoców dziennie, by dostarczyć cenne pierwiastki i witaminy. Jednak zjedzenie tak dużej ilości warzyw jest po prostu niemożliwe, więc doktor postanowił przerobić je na soki pozbawiając błonnika, ale dzięki temu możemy wypić ich znacznie większe ilości. W klinice dr Gersona pacjenci dostają około 13! szklanek świeżo-wyciskanego soku dziennie i jedzą wegetariańskie posiłki.

Podstawą soków Gersona były:

  1. sok pomarańczowy
  2. sok z zielonych warzyw
  3. sok z jabłka i marchewki
  4. sok z marchewki

   Łamiące się paznokcie, wypadające włosy, problemy z cerą, ból brzucha podczas okresu, bóle głowy...to może być spowodowane właśnie tym jak się odżywiamy. Postanowiłam,więc włączyć do swojej diety soki, ale nie w aż takich ilościach jak w klinice. W końcu nie leczę się na raka.


CZYM JEST WSPANIAŁA WYCISKARKA, O KTÓREJ ZROBIŁO SIĘ TAK GŁOŚNO?

  Przede wszystkim wyciskarka ma zupełnie inny mechanizm. Sokowirówka posiada tarczę, która tnie warzywa, wyciskarka posiada ślimak, który je miażdży. Ta pierwsza wytwarza ciepło przez co sok traci wiele witamin i minerałów. Wyciskarka działa wolniej i dzięki temu nie pozbywamy się cennych składników. Poza tym wyciskarki pracują znacznie cisze, sokowirówka w naszym domu to dźwięk prawie jak kombajna:) Można również zauważyć, że z takiej samej ilości warzyw czy owoców otrzymujemy więcej soku.

JAKĄ WYCISKARKĘ KUPIĆ?
  Wyróżniamy kilka wyciskarek:pionowe, poziome, jedno lub dwu-ślimakowe. Niestety ich koszt jest znacznie droższy. Najbardziej podobała mi się Omega, ale jej koszt był strasznie drogi ok 1600 zł! O wyciskarkach dwu-ślimakowych nie mam nawet co marzyć, bo czasem koszt jest nawet do 10.000 zł. Omega ma fantastyczne funkcje jak robienie sorbetów z mrożonych owoców, kruszenie lodu, szatkowanie na plasterki, wyciskanie oleju, mielenie ziaren czy mięsa. Ma gwarancje na 15 lat czyli wychodzi, że miesięczny koszt użytkowania to około 10zł (1600zł:15lat).

  Później jednak stwierdziłam, że chcę robić głównie soki i takie bajery nie są mi aż tak bardzo potrzebne. Chciałam znaleźć coś tańszego. I znalazłam. Odkryłam Camry za ok 400 zł z gwarancją na 3 lata(2 lata od producenta i rok od sklepu). Miesięczny koszt użytkowania wyniósł też ok 10-11zł. Wybór padł na Camry z wielu powodów, po pierwsze jest to moja pierwsza wyciskarka i nie wiem jak długo starczy mi zapału do wyciskania soków. Po drugie uważam, że w ciągu 15 lat maszyny baaaaaaaaaaaaaaaardzo się rozwijają i za parę lat albo Omega obniży cenę albo wyprodukuje coś lepszego. Recenzja tej wyciskarki pojawi się w drugim tygodniu września po miesiącu użytkowania;)